*Oczami Kendalla*
Wstałem i ubrałem się zrobiłem poranną toaletę i zeszedłem na dół nikogo jeszcze nie było, ale za to na stole znalazłem jakąś karteczkę wziąłem ją i przeczytałem "Wyszliśmy z dziewczynami i nie wiemy kiedy wrócimy! Masz całą chatę dla siebie młody! James, Carlos, Logan". Super oni sobie wyszli, a ja nie mam co robić zrobiłem sobie śniadanie, posprzątałem po sobie i wyszedłem z domu. Przyszedł mi pomysł, żeby odwiedzić Julie i jak pomyślałem też tak zrobiłem po jakiś 25minutach byłem pod jej drzwiami zadzwoniłem i słyszałem jak idzie do drzwi. Kiedy otworzyła drzwi widziałem, że była zdziwiona z mojego niespodziewanego przybycia.
-cześć-powiedziałem
-hej. Co ty tutaj robisz?-spytała
-byłem niedaleko i pomyślałem, że cię odwiedzę-powiedziałem i uśmiechnąłem się
-spoko, ale dziś ma przyjść mój przyjaciel, z którym znam się od dzieciństwa i też jest wampirem, ale nie przepada za wilkołakami-powiedziała
-to ten ze zdjęcia, które dodałaś wczoraj na fejsa?-spytałem
-tak-powiedziała. Zadzwonił dzwonek poszła do drzwi i zobaczyłem tego gościa ze zdjęcia Julia widząc go przytuliła go i pocałowała w policzek. Też chciałbym mieć takie powitanie.
-cześć Lucas!-powiedziała
-cześć mała-powiedział i spojrzał na mnie i zaczął syczeć
-dobra ja już sobie pójdę nie będę wam przeszkadzał-powiedziałem- do zobaczenia w szkole-powiedziałem i wyszedłem. Wcale nie chciałem wychodzić wręcz przeciwnie, ale gdybym został nie wiadomo co on by mi zrobił! Szedłem sobie zupełnie bez celu. Widziałem pary przechodzące obok mnie... czuje się strasznie samotny czemu nikt mnie nie kocha?! Czasami nie rozumiem tego świata. Zapatrzyłem się w ziemie i przez przypadek wpadłem na kogoś i ten ktoś się przewrócił...
-przepraszam nie zauważyłem...-powiedziałem i spojrzałem na tego kogoś na kogo wpadłem-cię
-nic się nie stało Kendall-powiedziała blondynka, której pomogłem wstać
-na pewno Jo?-spytałem chciałem mieć nadzieje, że nic jej nie jest
-tak na pewno-powiedziała i się zaśmiała- widziałam, że się trochę zamyśliłeś co jest?-spytała
-chcesz wiedzieć?-spytałem
-no tak może ci pomogę bo wyglądasz na zdołowanego-powiedziała
-ok, ale może pójdziemy do mnie-powiedziałem
-z przyjemnością-powiedziała i ruszyliśmy do mojego domu po jakiś 39minutach dotarliśmy do niego!
-masz strasznie wielki dom!-powiedziała rozglądając się po nim
-aż taki duży to on nie jest!-powiedziałem
-no masz racje... on jest ogromny!!!-powiedziała, a ja się zaśmiałem
-chcesz coś do picia lub do jedzenia?-spytałem
-nie, dziękuje-powiedziała i usiadła się na sofie-powiedz co cię dręczy?
-no można powiedzieć, że zakochałem się w pewnej dziewczynie ona chyba o tym wie, ale umawia się z innym chłopakiem, ale mówi, że to tylko "przyjaciel"-powiedziałem
-a jak ona ma na imię? posłuchaj jeżeli tak robi to tylko po to żeby grać komuś na uczuciach, a poza tym powinna ci powiedzieć czy masz u niej szanse czy nie!-powiedziała
-nazywa się Julia Vega-powiedziałem
-wiem kto to jest ona bawi się uczuciami wszystkich chłopaków nawet gdyby z tobą chodziła ona by cię zdradzała ona zmienia chłopaków jak skarpetki!-powiedziała-kiedyś odpiła mi chłopaka, którego strasznie kochałam kiedy dowiedziałam się, że mnie zdradzał wpadłam w depresje-powiedziała i widziałam, że słynęła jej pojedyncza łza po policzku
-nie płacz-powiedziałem i ją przytuliłem- nie sądziłem, że ona taka jest-powiedziałem
-jest taka nigdy mnie nie lubiła nie wiem dlaczego, nic jej nie zrobiłam-powiedziała
-wcześniej myślałem, że jest inna-powiedziałem
-każdy tak myśli ona jest zła-powiedziała
-teraz to widzę-powiedziałem- nie rozumiem dlaczego ona udawała przede mną taką niewinną dziewczynkę-powiedziałem
-bo chciała, żebyś się w niej zakochał, a po tym zraniłaby cię-powiedziała
-teraz wiem jaka ona jest-powiedziałem teraz pałając do Julii nienawiścią
-przynajmniej tobie mogę pomóc ostrzegając cię przed nią-powiedziała-dobra ja już muszę się zbierać-powiedziała
-zostań jeszcze-powiedziałem
-nie Kendall muszę już iść bo moi rodzice zaczną się o mnie martwić-powiedziała
-no dobrze-powiedziałem, wstałem i zaprowadziłem ją do drzwi-to do zobaczenia w szkole-powiedziałem patrząc w jej oczy nasze usta były bardzo blisko siebie, aż w końcu pocałowaliśmy się.
-to pa-powiedziała z uśmiechem i wyszła. Patrzyłem przez okno na nią i uśmiechnąłem się. Nareszcie mam kogoś kto lubi mnie w ten sposób.
*Następny dzień*
*Oczami Julii*
Przyznam, że wczoraj świetnie bawiłam się z Lucasem. Poszłam do łazienki ubrałam się, zrobiłam makijaż, włosy rozpuściłam na ramiona. Założyłam botki, wzięłam torebkę i to co będzie mi potrzebne i wyszłam. Pobiegłam pod dom Amelii i weszłam do niego.
-siemka-powiedziałam widząc dziewczyny. One widząc mnie miały zaniepokojone miny- co jest?-spytałam
-niiic...-powiedziały razem.
-znam was gadajcie o co jest?-powiedziałam
-no dobrze...-powiedziała Amelia- Majka ty mówisz...-powiedziała szybko
-czemu ja?! to Emma miała wizje niech ona to mówi-powiedziała
-ja wam mówiłam więc ty, albo Amelia mówcie jej-powiedziała Emma
-dobra może powiecie mi razem-zaproponowałam
-więc wczoraj Emma miała wizje...-zaczęła Amelia
-i widziała jak Kendall całował się z Jo...-powiedziała Majka, a ja zrobiłam wielkie oczy
-i to nie wszystko....-dodała Emma-nagadała o tobie same złe rzeczy i Kendall jej w to uwierzył-powiedziała
-ta suka cały czas próbuje mnie ośmieszyć. Ona jest jakaś pojebana czy co? Nic jej nie zrobiłam, a ona mnie atakuje-krzyknęłam
-uspokój się, a jeżeli Kendall jej wieży znaczy, że jest głupi-powiedziała Amelia
-ok. to co będziemy robić?-spytała Majka
-może pogadamy o chłopakach?-zaproponowałam
-ok-powiedziały
-no więc Majka mów co jest między tobą, a Loganem widziałam jak się całujecie-powiedziałam
-no więc tak całowaliśmy się i.... jesteśmy razem-powiedziała, a my pisnęłyśmy z radości
-Emma, a co jest między tobą, a Jamesem?-spytała Majka
-to jest tylko mój kumpel, ale czasami dla mnie nie wiem jak dla niego czuje, że zachowujemy się jak para-powiedziała- Amelia, a co jest między tobą, a Carlosem
-między mną, a Carlosem nic-powiedziała
-oj no powiedz-powiedziałam
-ale ja naprawdę nie wiem czy coś między nami jest-powiedziała i trochę się zmieszała-ale troszeczkę mi się podoba-powiedziała- a ty Julia czujesz coś do Lucasa?-spytała
-yyy... a ja wiem jest moim przyjacielem-powiedziałam
-ale czasami zachowujecie się jakbyście byli małżeństwem-powiedziała Emma, a ja i dziewczyny się zaśmiałyśmy
-no czasami-zaśmiałam się- chodźcie porobi sobie zdjęcia-powiedziałam i zaczęłyśmy naszą sesje zdjęciową. Najpierw robiłyśmy zdjęcia Majce. wyszły tak: 1, 2, 3, 4, 5. Potem zrobiłyśmy zdjęcia Amelii: 1, 2, 3, 4, 5. Potem zrobiłyśmy sesje Emmie: 1, 2, 3, 4, 5. A potem mi: 1, 2, 3, 4, 5. Zrobiłyśmy sobie też razem zdjęcia (1, 2, 3, 4, 5.) Razem z Emmą zrobiłyśmy sobie (1, 2, 3, 4, 5.) zdjęcia, a potem Majka i Amelia (1, 2, 3, 4, 5.) Po skończonej sesji obejrzałyśmy wszystkie zdjęcia i uważamy, że wyszły świetnie.
-to co teraz?-spytałam
-może pooglądamy telewizje?-zaproponowała Majka
-taaak- krzyknęłam i usiadłam na kanapie. Dziewczyny po chwili dołączyły do mnie. Szukałyśmy jakiegoś fajnego filmu aż w końcu znalazłyśmy leciał "Straszny film 5". Cały czas się śmiałyśmy. Podczas tego oglądania dostałam wiadomość od... Marcusa było tam jakieś nagranie
-dziewczyny ściszcie telewizor-powiedziałam, a Majka ściszyła telewizor. Włączyłam nagranie i moim oczom ukazał się Marcus "Cześć Julia napisałem dla ciebie piosenkę mam nadzieje, że ci się spodoba!" powiedział i zaczęła lecieć muzyka. Powiem, że byłam tym zaskoczona, ale piosenka była cudowna!
-koleś się postarał-powiedziała Amelia wsłuchując się w muzykę. Kiedy się skończyła napisałam mu, że ma ładny głos i piosenka jest świetna! Po 6minutach dostałam odpowiedz "Cieszę się, że ci się spodobała :* .... A i mam takie pytanie... umówisz się ze mną?"
-co mu odpisać?-spytałam
-odpisz mu tak!!!!!-krzyknęły dziewczyny więc napisałam tylko "Z przyjemnością, ale kiedy?" momentalnie dostałam odpowiedz "Jutro o 8?" rzuciłam tylko krótkie "ok" i tak zakończyliśmy rozmowę.
-aaaaaa....-pisnęły dziewczyny
-przyjdziemy jutro do ciebie i zrobimy cię na tą randkę-powiedziała Amelia
-nie musicie...-chciałam mówić dalej, ale nie dały mi dokończyć
-właśnie, że musimy-krzyknęły, a ja aż się przeraziłam.
-eeee... teraz boje się wam odmówić-powiedziałam
-bo nie odmówisz-powiedziała Majka
-dobra oglądamy dalej film-powiedziałam i zrobiłam głośniej telewizor
Potem zaczęłyśmy gadać i gadać... Majka i Emma chciały namówić mnie, żebym założyła coś różowego kategorycznie odmówiłam. Jakoś spędziłyśmy cały dzień na gadaniu.
aj ja kiedy bęnde Miłosz
OdpowiedzUsuńSpoko nie martw się będziesz ;)
UsuńRozdział jest super ;)
OdpowiedzUsuńMasz fajny styl pisania ;3
Jestem ciekawa jak potoczy się ta randka ;)
Czekam na nn ;)
Pozdrawiam. Marcela ;3